Koniec świata szpiegów
Koniec świata szpiegów
Agent 007 James Bond (Pierce Brosnan), bohater powieści Fleminga, to elegant i kobieciarz, któremu sprzyja szczęście
(C) UIP
LESZEK BUGAJSKI
Z tą opinią nikt już nie polemizuje: John Le Carre jest klasykiem powieści szpiegowskiej i pisarzem, który sprawił, że ten drugo- czy nawet trzeciorzędny z artystycznego punktu widzenia i komercyjny gatunek literacki zaczął być uważany za prozę ambitną! Przynajmniej w wykonaniu Le Carrego.
Znakiem firmowym pisarza jest wiarygodne portretowanie postaci szpiegów i agentów. W jego powieściach przeżywają oni duchowe rozterki, są ludźmi z krwi kości, mają rodziny, zwłaszcza wyraziście, a nawet można powiedzieć z pewnym upodobaniem, pokazuje on ich żony, które nie mogą się pogodzić z pracą swoich mężów, zrzędzą i sprawiają, że agenci u Le Carrego również z ich powodu nie mają łatwego życia. Wygląda to dość humorystycznie na tle innych, bardziej konwencjonalnych powieści szpiegowskich i sensacyjnych, ale pewnie jest o wiele bardziej prawdziwe niż bajkowe opowieści o superagentach. Tu nasuwa się oczywiście porównanie z cyklem historyjek Iana Fleminga o Jamesie Bondzie - kto zresztą wie, czy cała twórczość Le Carrego nie jest rodzajem ukrytej polemiki z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta