Jedna komisja - kilka sprawozdań
Jedna komisja - kilka sprawozdań
PIOTR WINCZOREK
Sejmowa komisja śledcza powołana do rozpatrzenia tzw. sprawy Lwa Rywina zapowiada zakończenie prac. Ma ono polegać na złożeniu izbie sprawozdania zawierającego ustalenia z działalności, do jakich komisja doszła w czasie wielomiesięcznych posiedzeń. Ocena pracy tej komisji będzie bardzo ważna dla ukształtowania się w naszym kraju praktyki konstytucyjnej związanej z funkcjonowaniem parlamentarnych ciał śledczych. Jeśli wypadnie ona pomyślnie, liczyć można, iż instytucja powołana do istnienia przez art. 111 Konstytucji RP nie pójdzie w zapomnienie. Gdyby zaś ocena ta wypadła negatywnie, może prowadzić to do uznania, że w polskich warunkach instytucja sejmowej komisji śledczej nie sprawdza się i nie warto z niej w przyszłości korzystać. Powołanie jej przy innych okazjach mogłoby bowiem prowadzić nie do wyjaśnienia spraw, które zostały komisji przekazane, lecz do wprowadzenia wokół nich dodatkowych konfuzji, i to konfuzji o wyraźnie politycznym zabarwieniu. Taki obrót rzeczy byłby stratą dla państwa prawa i jego obywateli.
Komisja śledcza działa nie tylko na podstawie konstytucji, ale także ustawy z 21 stycznia 1999 r. Ustawa w sprawach w niej nieunormowanych odsyła do regulaminu Sejmu oraz, w pewnym zakresie, do postanowień kodeksu postępowania karnego....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta