Słuchając
- Sonaty jak wino
- Młodość z tradycją w parze
- Tajemnica flamenco
Nagrał pięć sonat Haydna i zdobył za nie nagrodę Grammy, w rywalizacji pokonując kilku znakomitych artystów. Wyróżnienie amerykańskiego przemysłu muzycznego z pewnością należało się Emanuelowi Aksowi, który choć nie może narzekać na brak artystycznych zajęć, pozostaje nieco w cieniu bardziej sławnych pianistów.
U nas nie trzeba go przedstawiać, nazwisko Aksa od dawna przyciąga publiczność do sal koncertowych. Po raz pierwszy zwrócił na siebie uwagę podczas Konkursu Chopinowskiego w 1970 r., ale nie był wówczas liderem bardzo silnej ekipy amerykańskiej. Lepiej zaprezentowali się zdobywcy nagród - Garrick Ohlsson i Eugene Indjic, Ax musiał zadowolić się wyróżnieniem, na dodatek bardziej popularny od niego był wówczas jeszcze pupil słuchaczy i krytyków, niedopuszczony do finału Jeffrey Swann. W następnych latach Emanuel Ax z powodzeniem rozwijał karierę solisty, wygrał na przykład prestiżowy konkurs im. Artura Rubinsteina w Tel Awiwie, ale nadal pozostawał na drugim planie.
Tegoroczne Grammy dla Emanuela Aksa to z pewnością także nagroda za cały jego dorobek, zwłaszcza że amerykański artysta otrzymał ją za kolejną już płytę z nagranymi przez siebie sonatami Haydna. I trudno...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta