Potrzeba janczarów
JAN KRZYSZTOF BIELECKI
Potrzeba janczarów
Dawno, dawno, chyba już 13 lat temu, postanowiłem zbudować od podstaw zespół zajmujący się integracją europejską. Zadanie to otrzymał Jacek Saryusz-Wolski, a głównym założeniem było zebranie grupy osób niezaangażowanych w stare układy. Uważałem, że należy stworzyć nową strukturę, działającą na rzecz wejścia do Unii, ale funkcjonującą poza Ministerstwem Spraw Zagranicznych. I choć nastało potem wiele rządów, urząd z siedzibą w Alejach Ujazdowskich nr 9 ciągle dostarczał nowych talentów, pracujących na rzecz integracji.
Niestety to, co spełniało - w miarę możliwości - swoją rolę na etapie przedakcesyjnym, teraz już nie wystarcza. Dzisiaj potrzebna jest co najmniej dwutysięczna armia kompetentnych urzędników w administracji, która zapewni nam odpowiednie miejsce i ochronę naszych interesów w Unii Europejskiej. Ci obeznani z problemami europejskimi specjaliści, nasi janczarowie w batalii o przyszłość Polski, powinni być zatrudnieni we wszystkich resortach. Od 1 maja nie będzie już przecież, praktycznie biorąc, żadnego aspektu polityki krajowej nieuwzględniającego kontekstu prawodawstwa europejskiego.
Ćwiczenia z koordynacji
Znalezienie odpowiednich ludzi jest w tej chwili niezmiernie pilne, ponieważ właśnie janczarowie - jako niezależni od...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta