Los dał mi inną szansę
Los dał mi inną szansę
- Mogłem zostać w Londynie. Namawiano mnie do tego, ale czułem, że wykorzystując zdobytą wiedzę, mogę parę dobrych rzeczy zrobić w kraju - mówi Jarosław Mikos, prezes Energis Polska
(c) JAKUB OSTAŁOWSKI
TOMASZ ŚWIDEREK
Energis Polska jest dziś jednym z kilku liczących się na rynku telekomunikacyjnym operatorów niezależnych. Ale na początku 2002 r., gdy jeszcze dobrze nie rozwinął skrzydeł, znalazł się w głębokim kryzysie. Wiele wskazywało na to, że może zacząć zwijać interes.
- Byliśmy zaskoczeni sytuacją. W firmie panowała duża nerwowość. Trzeba było się przygotować na ciężkie czasy - wspomina sytuację sprzed dwóch lat Jarosław Mikos, prezes Energis Polska, który wówczas był tam dyrektorem finansowym.
Firma, powstała w szczytowej fazie boomu technologicznego końca lat 90., jest w pewnym sensie dzieckiem Mikosa. Jako konsultant PricewaterhouseCoopers był on przy pojawieniu się pomysłu utworzenia niezależnego operatora za pieniądze dwóch związanych ze sobą kapitałowo brytyjskich firm - National Gird i Energis - a potem dość szybko wszedł w struktury nowej spółki. Dziś jest jej prezesem, a w ubiegłym roku kierowana przez niego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta