Wojsko ustępuje pola dyplomacji
Wojsko ustępuje pola dyplomacji
KRZYSZTOF DAREWICZ
Z WASZYNGTONU
Formalnie okupacja Iraku już się zakończyła. W Bagdadzie zaczyna funkcjonować Ambasada Stanów Zjednoczonych, jedna z największych amerykańskich placówek dyplomatycznych na świecie - z liczącym prawie półtora tysiąca osób personelem i rocznym budżetem sięgającym pół miliarda dolarów. W murach tej ambasady dokona się transformacja, która może mieć nie mniejsze znaczenie dla powodzenia procesu stabilizacji Iraku niż przekazanie władzy irackiemu rządowi.
Kontrola nad tym procesem i amerykańską polityką w Iraku przejdzie bowiem z rąk Pentagonu w ręce Departamentu Stanu. Stojący dotąd na czele władz koalicyjnych Paul Bremer, który podlegał bezpośrednio sekretarzowi obrony Donaldowi Rumsfeldowi, ustąpi miejsca ambasadorowi Johnowi Negroponte, podwładnemu sekretarza stanu Colina Powella.
Po pierwsze bezpieczeństwo
Oczywiście, rola wojskowych jeszcze przez jakiś czas pozostanie kluczowa, bo dopóki stan bezpieczeństwa zasadniczo się nie poprawi, władze irackie nie zdołają ustabilizować kraju i przygotować go do pierwszych wolnych wyborów,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta