Płakał cały świat
Papieża opłakiwano w piątek we wszystkich zakątkach świata. Setki milionów ludzi gromadziły się przy wielkich ekranach, ustawionych w centrach miast, od Nowego Jorku przez Londyn po Sydney, i na uroczystościach, gdzie symbolem nieobecności Jana Pawła II było puste krzesło przepasane kirem. W krajach silnie katolickich, takich jak Chorwacja, życie praktycznie ustało. Zamknięte były szkoły i sklepy. Podobnie było w Afryce, gdzie liczba katolików rośnie bardzo szybko: opustoszały ulice, wielu mieszkańców wsi wędrowało do miast, by móc koło kościołów czy na stadionach obejrzeć transmisję. W Azji czcili papieża nie tylko katolicy, którzy są tu w mniejszości, ale także muzułmanie. "Przyszedłem na modlitwę, ponieważ szanuję papieża za Jego poglądy na temat spraw duchowych i braterstwa ludzi" - powiedział Ilyas Mallik, muzułmanin z Kalkuty. W Nowym Jorku na całą noc wygaszono oświetlenie Empire State Building.
OPRAC. S.P.