Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Prawda trudna do przełknięcia

09 kwietnia 2005 | Plus Minus | PG
źródło: Nieznane

PROFESOR BRONISŁAW MISZTAL Z KATOLICKIEGO UNIWERSYTETU AMERYKI Prawda trudna do przełknięcia Od lewej: prezydent USA George W. Bush z żoną oraz byli prezydenci George Bush i Bill Clinton (c) AP / J. SCOTT APPLEWH Rz: Podczas pierwszej pielgrzymki papieża do USA w 1979 r. Jan Paweł II został przyjęty z entuzjazmem, jako bardzo amerykański pod względem stylu bycia papież. Ale już wtedy pojawiły w Ameryce zastrzeżenia wobec rygorystycznych wymogów moralnych, jakie stawiał wiernym. Czy zgodzi się pan ze stwierdzeniem, że taki dualistyczny stosunek do Jana Pawła II utrzymuje się tu do dziś?

BRONISŁAW MISZTAL: Pod koniec lat 70. Ameryka była zupełnie innym krajem niż dzisiaj. Była produktem politycznym i intelektualnym przełomu lat 60. i 70., gdy pojawiły się liberalizacyjne trendy w społeczeństwie, począwszy od ruchów przeciw wojnie, poprzez uznanie dla wszystkich mniejszości, w tym seksualnych, aż po nowe spojrzenie na to, jak człowiek ma realizować swoje relacje z Bogiem. I w tym momencie pojawia się Jan Paweł II, człowiek zza linii demarkacyjnej, który pokazuje Amerykanom, że gdzie indziej również można myśleć o życiu, społeczeństwie, Bogu w kategoriach zrozumiałych dla zwykłych ludzi. Jest człowiekiem otwartym, silnie antytotalitarnym, politykiem nielękającym się niczego. I robi w Ameryce furorę. Później zaczęły się jednak dziać pewne rzeczy, które sprawiły, że drogi Watykanu i Ameryki...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3504

Zamów abonament