Moją grę ocenia publiczność
Kiedy zatem wpadam zdyszany do kawiarni na 82 ulicy na górnym Manhattanie, gdzie na śniadanie je jedną bułkę i popija ją szybkimi łykami kawy, Midori uśmiecha się przepraszająco i mówi: - Później rozmowa byłaby już niemożliwa, o dziewiątej zaczynam lekcje z moimi uczniami.
Kontakt z młodzieżą stał się od paru lat jej pasją. Gdy po koncertach wraca do Nowego Jorku, uczy w Manhattan School of Music, ale przede wszystkim dzięki Fundacji Midori & Friends organizuje zajęcia w tutejszych szkołach. Tu już nie chodzi o kształcenie przyszłych skrzypków, lecz o oryginalnie zaprojektowany przez nią program edukacji kulturalnej, w którym muzyka odgrywa dominującą, acz nie jedyną rolę. Podobną organizację stworzyła również w Japonii, choć tę głównie wspiera finansowo, bo na to, by i tam osobiście włączać się do zajęć, już nie starcza czasu.
Midori sprawia wrażenie osoby doskonale zaprogramowanej, ale także potrafiącej czerpać satysfakcję z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta