Jolanta Kwaśniewska do "Rzeczpospolitej"
Ostatnie miesiące przyzwyczaiły mnie, niestety, do nieuzasadnionych, a często także inspirowanych politycznie, ataków na moją osobę i Fundację Porozumienie bez Barier, której poświęciłam tysiące godzin pracy podczas pełnienia roli żony prezydenta RP. Przyjmuję te oskarżenia z przykrością, ale i spokojem jako bolesną część roli, jaką przypadło mi pełnić.
Trudno jednak nie zaprotestować, kiedy w poważnym i opiniotwórczym dzienniku, jakim jest "Rzeczpospolita", ukazuje się tekst zatytułowany "Sponsor bez barier". Jest to artykuł, który nie tylko bezzasadnie atakuje sens działań kierowanej przeze mnie Fundacji, w tym wypadku wysyłania w ciągu ostatnich pięciu lat grup dzieci sierot, których rodzice, lub jedno z rodziców, zginęli na posterunku pracy, ale też rzuca długi podkreślam: długi cień pomówienia, jakobym nie tylko dobrze znała pana Edwarda Mazura, a...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta