Historia pewnego poligonu
Był rok 1893, kiedy dowództwo armii II Rzeszy utworzyło w prowincjonalnym Königsbrück garnizon i poligon. Miejsce wybrano nieprzypadkowo -- 30 km na północ od Drezna, na gruntach piaszczystych i nieurodzajnych. W ciągu stu lat poligon dwukrotnie rozbudowano: najpierw przed II wojną światową, potem po roku 1945, gdy przejęła go natychmiast i całkowicie odizolowała od świata Armia Czerwona. Tak powstał jeden z największych poligonów Niemiec wschodnich.
Historia pewnego poligonu
Wojciech Pięciak we współpracy z Ryszardem Kawęskim
-- Tam są -- Roland Schiller pokazuje kierunek. Z odległości 100 metrów żeremie bobrowe wygląda jak stos gałęzi. Bliżej nie podejdziemy. Zagajnik urywa się, ustępując miejsca bagnistej łące z podejrzanymi wodnymi oczkami. Bobrów nie widać.
-- Wychodzą rano i wieczorem -- zapewnia Schiller i na dowód pokazuje nacięcia na drzewach. Zna tu każdy zakątek. Potrafi zaprowadzić do miejsca, gdzie rosną ogromne kozaki. Odnajdzie trop jelenia i rysia. Pokaże bociana, który w Niemczech jest już rzadkością, albo orła krążącego nad piaszczystą równiną porośniętą krzakami i niskimi laskami brzozowymi. Ale oczkiem w głowie Schillera -- mężczyzny w wytartych spodniach i swetrze z wojskowego demobilu -- są bobry. Ile ich jest? Dużo, bardzo dużo. Rozmnożyły się tutaj, nie niepokojone przez...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta