Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Warownia na końcu Europy

27 grudnia 2005 | Dodatek Rzeczpospolitej | JL
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

ZAMEK W LIWIE Burzliwa historia, niecodzienne zbiory i turnieje rycerskie przyciągają turystów Warownia na końcu Europy Zamek w Liwie jest jedną z najdziwniejszych budowli, jakie widziałam. Średniowieczna baszta i dobudowany do niej w XVIII wieku dworek tworzą niezwykłą całość. Gotycka baszta pełniła kiedyś funkcje obronne, a w dworku urzędował starosta. Dziś jest tu muzeum (c) JUSTYNA CIEŚLIKOWSKA

- To unikatowe połączenie baroku i gotyckiego zamku obronnego - mówi oprowadzając mnie po muzeum jego dyrektor Roman Postek. - Ktoś powiedział, że przypomina jemiołę, która wyrosła na starym dębie. I można to porównanie traktować dosłownie, ponieważ dworek zbudowano z cegieł pochodzących z dawnej warowni.

Należy przypuszczać, że zrobiono tak nie z powodów estetycznych, lecz praktycznych. Zamek zawdzięcza istnienie rzece Liwiec, a raczej granicy, która dzieliła Polskę i Ruś, a potem Litwę do 1569 roku. Tutaj - jak powiedział Henryk Samsonowicz - w średniowieczu kończyła się Europa z jej wiarą katolicką, rycerstwem, pewną obyczajowością i zachodnią mentalnością.

Szerokie łąki otaczające meandrującą rzekę Liwiec są bagniste i grząskie. Ten urokliwy krajobraz, niezmieniony od stuleci, możemy podziwiać i dziś.

Zamek, o którym pierwsze wzmianki pochodzą z XIII wieku, a dzieje ma zapewne dłuższe, powstał na sztucznej wyspie z dębowych pali. Książę mazowiecki Janusz I...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3722

Spis treści
Zamów abonament