Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dekada Kwaśniewskiego

27 grudnia 2005 | Kraj | PŚ
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

PODSUMOWANIE Dekada Kwaśniewskiego Prezydentura Aleksandra Kwaśniewskiego przypomina rundę na stadionowej bieżni - zaczyna się i kończy w podobnym miejscu. Start i finisz rozegrały się przy niewielkim poparciu Polaków Dzień chwały. 17 czerwca 1999 roku. Kwaśniewski z żoną to jedyna para prezydencka, która dostąpiła zaszczytu przejażdżki papamobile (c) KUBA ATYS/AGENCJA GAZETA Dzień hańby. 17 września 1999 roku. Prezydent niedysponowany podczas uroczystości w Charkowie. - Piłem alkohol - przyzna sześć lat później (c) PAP/RADEK PIETRUSZKA

Zmienne poparcie dla prezydenta ma swoje przyczyny. W największym uproszczeniu, właśnie początek i końcówka prezydentury to dla Kwaśniewskiego najmniej chwalebny okres. Jednak w ciągu 10 lat ten polityk kilkakrotnie miał swoje wielkie dni.

Jak normalny człowiek

Początek jest trudny. Kwaśniewski obejmuje urząd po bardzo gwałtownej kampanii, w Polsce podzielonej na dwa nienawistne obozy - zwolenników jego i Lecha Wałęsy. Dodatkowo tuż przed zaprzysiężeniem nowego prezydenta urzędujący premier z SLD - Józef Oleksy - zostaje oskarżony o szpiegostwo na rzecz Rosji. Napięcie trochę opada, gdy po wszczęciu przez prokuraturę śledztwa Oleksy podaje się do dymisji i zastępuje go Włodzimierz Cimoszewicz.

Ale pierwsze miesiące prezydentury Kwaśniewskiego nie są łatwe. W marcu 1996 r. składa wizytę dyktatorowi Białorusi Aleksandrowi Łukaszence. Po...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3722

Spis treści
Zamów abonament