Nagrodą jest awans
Dyplom ACCA otrzymałem i zostałem członkiem tej międzynarodowej organizacji w 2001 roku. Pracowałem wówczas w firmie audytorskiej KPMG. W moim otoczeniu tego typu kwalifikacje zdobywała większość koleżanek i kolegów, pomimo że wymagało to kilku lat dodatkowej pracy, często kosztem wolnego czasu. Wiedziałem, że ACCA to szansa na poszerzenie wiedzy wyniesionej ze studiów, zdobycie nowych umiejętności, a w konsekwencji na awans. Atrakcyjność kursu polegała również na tym, że płacić za niego, czyli inwestować w mój rozwój, chciała zatrudniająca mnie firma. Z pozycji osoby, która ten certyfikat posiada, mogę powiedzieć, że traktowanie członków ACCA jako księgowych jest niesłuszne. Bowiem w praktyce są oni specjalistami nie tylko od cyfr, ale i zarządzają ludźmi, zmianami zachodzącymi w firmie, potrafią np. przeprowadzić szybką i skuteczną jej restrukturyzację. Myślę, że w moim wypadku certyfikat był jednym z powodów, dla którego zaproponowano mi pracę po drugiej stronie, czyli wśród ludzi zarządzających biznesem. We mnie osobiście wyzwolił większą chęć sprawdzenia się w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta