Siedemnaście straconych lat
Wojciech Tomczyk: Oczywiście. W opowiadaniach o komunizmie kaci są często przedstawiani jako ofiary. Tak było zarówno w wywiadach rzekach z sekretarzami PZPR i wysokimi oficerami wojska oraz służb specjalnych PRL, jak i w literaturze oraz dramacie. Warto zwrócić uwagę na bardzo znamienny paradoks: nazista jest opisywany jako człowiek jednowymiarowy, bez wyrzutów sumienia, ideowo zaprzedany antycywilizacji. Komunizm był również antycywilizacją. Tymczasem komuniści w literaturze prawie zawsze wierzą w lepsze jutro ludzkości i poświęcają się dla niej. Generał Jaruzelski też się poświęcał. W jednej ze swoich książek opowiadał, że rozważał samobójstwo. Taki polski Hamlet. Ostatecznie, kierowany poczuciem odpowiedzialności, zdecydował się poświęcić życie innych i wprowadził stan wojenny.
Historia PRL została opowiedziana z perspektywy katów, ale i zawiedzionych komunizmem - rewizjonistów buntujących się przeciwko systemowi, który wcześniej współtworzyli. Przykładem jest Wajdowski cykl "Człowiek z... ", "Dreszcze" czy "Ucieczka z Kina Wolność" Marczewskiego. Ale było...Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta