Karty płatniczej i numeru PIN trzeba pilnować nawet w domu
Przekonał się o tym Zbigniew D., któremu zaufany kolega ukradł na kilka godzin kartę płatniczą, podejrzał PIN i opróżnił konto z 90 tys. zł. Pan Zbigniew nie dostanie od banku odszkodowania. Sam sobie był winien - orzekły sądy.
Po sprzedaży domu w Borach Tucholskich miał na koncie sporo gotówki. Przed wyprowadzką urządził pożegnalne przyjęcie. Jeden z zaproszonych kolegów wyjął mu z portfela kartę bankomatową Inteligo, a z leżącego obok notesu wynotował PIN. Znał go zresztą już wcześniej, bo posiadacz karty w jego obecności z niej korzystał.
Trzeba chronić numerNastępnego dnia rano, w ciągu czterech godzin, złodziej w kilku miastach wykonał 30 operacji i wypłacił prawie wszystkie pieniądze. Potem kartę włożył z powrotem do portfela kolegi. Właściciel odkrył kradzież dopiero po kilku dniach, gdy, próbując podjąć pieniądze, zobaczył, że brakuje mu środków na rachunku. Pan Zbigniew był pechowcem, bo zrezygnował z dziennego limitu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta