Kombinator na służbie SB
Piotr Gontarczyk | Znany biznesmen aferzysta Aleksander Gawronik miał różnorodne związki ze Służbą Bezpieczeństwa. Dowodzą tego akta przechowywane w Instytucie Pamięci Narodowej. Kontakty z dawnych lat pomogły mu wkroczyć do świata biznesu powstającej właśnie III RP – pisze historyk
Gawronik należy do najbarwniejszych postaci Polski lat 90. Właściciel butiku i kilku innych drobnych firm, w kapitalizm wystartował w 1989 r. otwarciem sieci przygranicznych kantorów. Dorobił się dużych pieniędzy dzięki – jak często sugerowano – powiązaniom ze światem przestępczym i czołowymi politykami wywodzącymi się z dawnego PZPR. Do tych ostatnich należał m.in. Ireneusz Sekuła, wicepremier w rządzie Mieczysława Rakowskiego i szef Głównego Urzędu Ceł. To jego wsparcie i informacje miały rzekomo umożliwić Gawronikowi interesy.
Mało kto bowiem wie, że Gawronik był wcześniej aktywistą PZPR, a w latach 70. zdążył zaliczyć służbę w więziennictwie i Służbie Bezpieczeństwa. Do pracy w tych instytucjach miał jak najlepsze referencje. Był aktywnym działaczem Związku Młodzieży Socjalistycznej, pracował jako instruktor w poznańskim Zarządzie Wojewódzkim Stowarzyszenia Ateiści i Wolnomyśliciele. W 1966 r. ukończył nawet Wieczorowy Uniwersytet Marksizmu Leninizmu. Jako ideowy i zaangażowany towarzysz łatwo dostał pracę w więzieniu jako wychowawca. Jednak po kilku miesiącach, w sierpniu 1972 r., Gawronik postanowił zmienić profesję. Napisał wtedy podanie o przyjęcie do bezpieki: "Zwracam się do obywatela komendanta z prośbą o przyjęcie mnie do pracy w Służbie Bezpieczeństwa w Wydziale Śledczym. Prośbę swoją uzasadniam tym, że chciałbym być jednym z tych, którzy stoją na straży ładu i porządku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta