Prowizje równie ważne jak odsetki
Firmy pożyczkowe na ogół łagodniej niż banki oceniają zdolność klienta do spłacania długu. Nierzadko więc można tam pożyczyć nawet wtedy, gdy udokumentowane dochody są niskie. Banki stawiają wyższe wymagania. Ale jeśli już znają klienta (bo prowadzą jego konto) albo prześwietlą go i stwierdzą, że jest wiarygodny, z reguły proponują lepsze warunki finansowe.
Po kredyt gotówkowy w pierwszej kolejności należy więc zgłosić się do banku, w którym mamy konto osobiste. Stali klienci często płacą niższe prowizje lub odsetki. Na przykład Deutsche Bank od posiadaczy konta DB Fokus pobiera prowizję niższą o 25 pkt proc.
Nie ufaj reklamieKlienci bardzo często wybierają kredyty najszerzej reklamowane. A w reklamach zwykle podawane jest niskie oprocentowanie nominalne. Nie wspomina się natomiast o pozostałych kosztach: prowizjach, opłatach przygotowawczych, obowiązkowych ubezpieczeniach. Na przykład dobre wrażenie robią oferty Lukas Banku czy Dominet Banku. Oprocentowanie nominalne kredytów zaczyna się tam od 7,5 proc. (Lukas) i od 8,9 proc. (Dominet). Ale w obu ofertach klient musi zapłacić za obowiązkowe ubezpieczenie. Według wyliczeń...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta