Recepta na cud gospodarczy
Aby przekształcić nasz system ochrony zdrowia, potrzeba tylko dużo pieniędzy i gotowego pakietu ustaw. I mikstura na cud gotowa - pisze prof. Wojciech Maksymowicz
„Polska zasługuje na sprawny, sprawiedliwy i solidarny system ochrony zdrowia”. Przełożenie na czyny tych godnych poparcia, ale ogólnych z natury rzeczy określeń zawartych w programie przejmującej rządy partii będzie niezmiernie trudne. Jest to „oczywista oczywistość”, jak mawiał klasyk. Opieki zdrowotnej nie da się wykreślić z katalogu spraw, którymi musi się zająć się rząd. Cokolwiek by zrobić, szybkie osiągnięcie celu jest niemożliwe.
Co więc robić?
Najbardziej kuszące byłoby zastosowanie metody dr. Cwacha z czeskiego filmu „Nemocnica na kraju mesta”. Dużo rozmawiać z rodziną chorego (tutaj – społeczeństwem), podkreślać, jakim to się jest fachowcem, czego to się nie robi, a prawdziwe leczenie zostawić innym. Niektórzy już to praktykowali. Nie jest to jednak podejście ani uczciwe, ani odpowiedzialne. Warto zakładać spełnienie tych dwóch warunków. Z czysto utylitarnego punktu widzenia należy bowiem stwierdzić, że uczciwość i odpowiedzialność mogą pozwolić na niezbędny w sprawach ochrony zdrowia dialog z przeciwnikami politycznymi, reprezentantami pacjentów i pracowników ochrony zdrowia i z całym społeczeństwem.
Odrzucając koncepcję chowania głowy w piasek, konieczne jest przystąpienie do szybkiej diagnozy chorego. Proponowałbym zacząć od powszechnie stosowanej w zarządzaniu metody badania z użyciem analizy SWOT (mocne i słabe strony, szanse i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta