Reklama wciąż wisi, a MarcPol jeszcze postoi
Prowizoryczna hala straszy 15 lat. Blaszak przetrwał pięciu prezydentów stolicy. Teraz wodzi za nos kolejnego
Ugoda sądowa zawarta wiosną między ratuszem a MarcPolem gwarantowała, że jeśli firma do końca października nie rozbierze reklamy na blaszaku, miasto może samo rozebrać nie tylko reklamę, ale całą halę. Drugi punkt ugody przewidywał, że firma zamknie halę na pl. Defilad w 2008 r. Na początku miesiąca wydawało się, że tym razem prezes firmy Marek Mikuśkiewicz słowa dotrzyma.
Ale jak pisaliśmy wczoraj, dał miastu kolejny prztyczek w nos. Z pierwszego warunku umowy się nie wywiązał. Reklama parkingu na blaszaku nie zniknie do końca miesiąca. Teraz przedstawiciele MarcPolu obiecują, że rozbiórka zacznie się 5 listopada.
– To tylko parę dni opóźnienia. Innych terminów dotrzymamy – zapewnia rzecznik firmy Małgorzata Tytus.
Jak się jednak dowiedzieliśmy, nie jest to przesądzone. MarcPol...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta