Katyń 2
Źle skrojony, mocno zszyty. To Gogolowskie określenie jak ulał pasuje do działacza jedynie słusznej Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, a jeszcze bardziej do „bijącego serca partii”, czyli policji politycznej. On – zdrajca i kat – rządzi.
Oto wchodzimy w okres stalinizmu pełnego, triumfującego. Młodzi chłopcy z harcerskich batalionów Armii Krajowej znów trafiają do więzień, oficerowie polscy, którzy zawierzyli zapewnieniom komunistów o tworzeniu prawdziwego Wojska Polskiego, są mordowani pod sfałszowanymi zarzutami. Tę rozprawę z polską inteligencją można nazwać: Katyń 2. Chłopi z przerażeniem widzą rabunek swych gospodarstw. Kupcy i rzemieślnicy, nie mówiąc już o przemysłowcach, którzy w pewnym stopniu ratują jeszcze ginący rynek, są tępieni jako „pasożyci”. Wali się krajowa gospodarka, zanikają więzi obywatelskie, wszechogarniający strach ogarnia Polskę.
A jednak pamięć o Polsce trwa. Szczególnym wzruszeniem napawają relacje o licealistach, którzy w porywie młodych serc i umysłów protestują przeciw zniewoleniu...