Będę awansował młodych oficerów
Bogdan Klich, Minister Obrony Narodowej. Do Iraku będziemy musieli wysłać jeszcze jedną zmianę naszych żołnierzy. Po to, aby naszą misję zlikwidować. Mam nadzieję, że wygasimy obecność naszych wojsk w Iraku już w lecie 2008 roku
Rz: Zaczyna pan urzędowanie w bardzo trudnym dla wojska momencie. Nastroje są napięte po zatrzymaniu żołnierzy, którzy wrócili z Afganistanu. Co zamierza pan z tym zrobić?
Bogdan Klich: Zgadzam się z tą oceną. Po zatrzymaniu żołnierzy, którzy najprawdopodobniej byli sprawcami najpoważniejszego w ciągu ostatnich lat zdarzenia obciążającego honor polskiego munduru, nastroje nie są dobre. Polska opinia publiczna, w tym wojsko, podzieliła się w ocenach. Inaczej widzi to Żandarmeria Wojskowa, a inaczej ci, którzy służą w wojskach lądowych czy pozostałych rodzajach Sił Zbrojnych. Przede wszystkim zdecydowałem się wesprzeć instytucjonalnie i finansowo podejrzanych o udział w tym tragicznym incydencie. Okazało się, że to, co było niemożliwe dla poprzedniego ministra obrony, w ciągu trzech dni mojego urzędowania stało się możliwe. Aby nie pogłębiać istniejących w wojsku i opinii publicznej podziałów, zdecydowałem się też na szybkie wyjaśnienie okoliczności zatrzymania żołnierzy.
Są już jakieś szczegóły?
Razem z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ćwiąkalskim dokonamy wyjaśnienia tego, kto tak naprawdę spowodował, że nasi żołnierze byli zatrzymani jak zwykli bandyci. Z informacji, które już otrzymałem od ministra Ćwiąkalskiego, wynika, że prokuratura wojskowa kategorycznie zaprzecza, iż wydała żandarmerii jakiekolwiek instrukcje odnośnie do sposobu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta