Będę namawiała Polaków do dłuższej pracy
O reformie emerytalnej, możliwości przechodzenia na wcześniejsze emerytury mężczyzn z 35-letnim stażem pracy, wydłużaniu urlopów macierzyńskich i zmniejszaniu bezrobocia – rozmawiamy z Jolantą Fedak, minister pracy i polityki społecznej w rządzie Donalda Tuska
Rz: Rzecznik praw obywatelskich skierował niedawno wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o uznanie za niekonstytucyjne przepisów różnicujących wiek emerytalny kobiet i mężczyzn. Czy planuje pani wyrównanie wieku emerytalnego?
Jolanta Fedak: Będę namawiała Polaków, by pracowali dłużej. Prawdziwym problemem jest bardzo szybkie obecnie kończenie aktywności zawodowej, u kobiet nawet w wieku 55 lat. Tendencja w krajach europejskich jest natomiast taka, by wydłużać okres pracy zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Myślę, że podobne rozwiązania zostaną przyjęte i w Polsce. Już teraz są zawody, w których pracuje się po 65. roku życia. Najczęściej są to ludzie z wyższym wykształceniem, specjaliści w swoich dziedzinach. Sądzę, że dzisiejszych zatrudnionych trzeba zawczasu uprzedzić o tym, że w kolejnych latach będzie podwyższany wiek emerytalny. Nie będziemy nikogo zaskakiwać. Będę konsultować te rozwiązania z pracodawcami i pracobiorcami. Nie chcę narzucać swoich pomysłów dotyczących polityki społecznej, wolę najpierw omówić rozwiązania z partnerami społecznymi. I w ogóle zamierzam jak najczęściej z nimi rozmawiać.
Premier w exposé zapowiedział, że w ciągu najbliższych 100 dni poznamy projekty reformy emerytalnej.
Rzeczywiście, tak będzie. W pierwszym tygodniu urzędowania skierowałam do konsultacji środowiskowych i społecznych projekt ustawy o...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta