Policja powstrzymuje falę przemocy
Po trzech nocach gwałtownych zamieszek na przedmieściach Paryża policja zaczęła odzyskiwać panowanie nad sytuacją. W późnych godzinach wieczornych tylko w kilku miejscach jeszcze płonęły samochody
Jeszcze w nocy z wtorku na środę walki były bardzo zacięte. Na zachodnim przedmieściu Paryża Les Mureaux napastnicy obrzucili funkcjonariuszy koktajlami Mołotowa oraz usiłowali podpalić autobus. Najmłodszy z aresztowanych ma 13 lat. W Tuluzie, na południowym zachodzie kraju, podpalono bibliotekę miejską oraz kilkadziesiąt samochodów. Dziesięć osób trafiło tu do aresztu. Wczoraj było już spokojniej. Premier Francois Fillon wysłał na odsiecz dodatkowe oddziały policji. Tysiąc funkcjonariuszy oraz helikopter od wtorku wieczorem patrolują ulice Villiers-le-Bel, gdzie rozpoczęły się trwające trzy noce zamieszki. W niedzielę zginęło tam dwóch nastolatków, którzy jadąc na motocyklu, zderzyli się z policyjnym autem. Imigranci są przekonani, że policjanci celowo potrącili motor podczas pościgu.
– W każdej chwili może dojść do kolejnych wybuchów agresji – ostrzega premier Fillon. Mieszkańcy dzielnicy zachowują spokój. – Nie boję się tych zamieszek. Prawdę mówiąc, nie przywiązuję do tej sytuacji większej wagi. Sarkozy zaprowadzi porządek – mówi „Rz” piekarz z Villiers-le-Bel, który chce zachować anonimowość. Dziennik „Le Monde” opublikował nagranie przedstawiające miejsce wypadku, zaraz po tym jak do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta