Polacy boją się wirusa
Popyt na drobiowe mięso w największych sieciach handlowych spadł w ciągu ostatnich dni o kilka procent – to pierwsze skutki wykrycia w Polsce ptasiej grypy. Może być gorzej, bo wczoraj w gminie Bieżuń odkryto czwarte, największe ognisko choroby – podejrzanych o zakażenie wirusem H5N1 jest 385 tys. kur.
Zdaniem hodowców może być potrzebny skup interwencyjny. Ceny mięsa i jaj w skupie spadły już o 10 – 15 proc. W ciągu dwóch tygodni, bo tyle minęło od wykrycia pierwszego ogniska choroby, straty hodowców sięgnęły już ok. 20 mln zł. Od rządu mogą dostać tylko ok. 10 mln zł rekompensat. Ale publiczne pieniądze trafią tylko do właścicieli przymusowo zlikwidowanych ferm drobiu.