Mężczyźni, którzy wyciągnęli swoje poglądy z kapelusza
Polski inteligent myśli sobie, że lewicowcy są na lewicy, prawicowcy – na prawicy, a centrowcy – w centrum. W rzeczywistości jednak wszyscy zamienili się miejscami. Nie dość, że wyrzekli się mistrzów, to jeszcze na dodatek głoszą poglądy dotychczasowych przeciwników.
Współczesna polska „prawica“ zaczęła używać retoryki dziewiętnastowiecznych lewicowych radykałów, „lewica“ przejęła konserwatywne tradycje stańczyków, a przez liberalnych przedstawicieli „centrum“ przemówił młody Roman Dmowski.
Rządy elit: stańczycy ,68
Myśl polityczna III RP nie ma korzeni ani u niepokornych, jak chcą jej zwolennicy, ani w KPP, jak chcą jej krytycy. Przodków należy szukać zupełnie gdzie indziej – pośród dziewiętnastowiecznych konserwatystów. Jej prawdziwym ideowym patronem nie jest Stefan Żeromski, nawet nie Bolesław Bierut, lecz hr. Stanisław Tarnowski i dostojne grono stańczyków.
Po naniesieniu kosmetycznych poprawek publicystyka krakowskiego „Czasu“ mogłaby ukazywać się w dziale opinii polskich postępowych gazet. Nie gdzie indziej bowiem, tylko właśnie u galicyjskich zachowawców współczesna „lewica“ odnalazłaby wszystkie swoje idee, w szczególności zaś – wizję społeczeństwa jako organizmu zbudowanego z głowy (dobrych i mądrych elit) oraz tułowia (złego i głupiego ludu).
Według stańczyków warstwy wyższe są bardziej moralne niż masy. Wyznając szczególny etos „niesamolubnego samopoświęcenia“, wyrażają „patriotyzm nie kast, lecz narodu“ (Józef Szujski). To one położyły w przeszłości największe zasługi dla kraju i w kluczowych momentach wykazały się obywatelską odpowiedzialnością....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta