Spór o laickość Francji
Prezydent Nicolas Sarkozy zbulwersował lewicę, przypominając chrześcijańskie korzenie Francji i opowiadając się za „świeckością pozytywną”
– Francja potrzebuje zdeklarowanych katolików, którzy nie boją się powiedzieć, kim są i w co wierzą. Laickość nie może odciąć Francji od jej chrześcijańskich korzeni. Naród, który ignoruje swe historyczne dziedzictwo etyczne, duchowe i religijne, popełnia zbrodnię na własnej kulturze – powiedział 20 grudnia Sarkozy podczas audiencji u Benedykta XVI. Prezydent proponuje zastąpienie francuskiej koncepcji laickości “świeckością pozytywną”, czyli taką, która “uznaje miejsce religii w społeczeństwie”. Religia – zamiast być postrzegana jako zagrożenie dla państwa – miałaby się stać jego atutem.
Sarkozy jest pierwszym prezydentem Francji po generale de Gaulle’u, który odważył się wspomnieć, że Francuzi są narodem chrześcijańskim. W dodatku przyznał, że wprowadzenie zasady laickości w 1905 r. odbyło się “kosztem katolików,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta