Doktor G. przyznał się do błędu
– Trzeba było tego chorego nie przeszczepiać, tylko tydzień trzymać i wyrównać i dopiero wtedy – mówił dr Mirosław G. do lekarza dyżurującego. W sobotę „Rz” ujawniła fragmenty stenogramów rozmów prowadzonych przez lekarza podejrzanego o korupcję. Dr G. mówił m.in., że chorego powinno się – dla wygody lekarzy – odłączyć od aparatury podtrzymującej życie. – Przecież nie będziecie siedzieć cały weekend – przekonywał.
Doktor G. polecił też odłączyć pacjenta na sali operacyjnej, a nie na oddziale intensywnej terapii – najprawdopodobniej dlatego, by uniknąć skomplikowanych procedur.