Zima stulecia
Komunizm upadł dzięki „Solidarności” i Janowi Pawłowi II, ale swoje zasługi miał też klimat na przełomie 1978 i 1979 roku
Zima 1978 roku była wyjątkowo ciepła, ale 31 grudnia temperatura nagle spadła do minus 20 stopni Celsjusza i zaczął sypać gęsty śnieg. Wiał też silny wiatr od wschodu, więc na ulicach szybko zrobiły się wielometrowe zaspy, przez które przedzierali się ludzie na zabawy sylwestrowe. Zwykle piechotą albo łapiąc okazję na środku drogi, bo autobusy przestały jeździć, a taksówkarze brali po pięćset złotych. Ci, którzy zdecydowali się jednak na własny pojazd, co chwila przystawali, by odkopać drogę przed sobą.
Anna Laskowska, kosmetyczka: „Najpierw w zakładzie wysiadło ogrzewanie, potem zabrakło wody, a śnieg zasypał drzwi. W drodze do domu na Bemowo mijałam swoje klientki: włosy targał wiatr, suknie mokły na śniegu. Wszyscy byli sini. Przyszłam tuż przed północą i wypiłam szampana z mężem, który ze zdenerwowania odchodził od zmysłów”. Pamięta, że w telewizji właśnie odczytywano apel, aby pracownicy elektrowni niezwłocznie stawili się w pracy.
Nie musisz, nie jedź
Rano wszyscy byli zaskoczeni widokiem wielkiej bieli, zwłaszcza drogowcy. Cała Polska była zasypana. Wiele miejscowości zostało odciętych od świata, do niektórych udawało się dotrzeć dopiero po kilkunastu dniach, więc w domach wyjadano poświąteczne zapasy. Na wsi sąsiedzi odśnieżali sąsiadów. W miastach do pracy skierowano żołnierzy i ich ciężki sprzęt bojowy, aby gąsienicami zrywał zalegający...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta