Energetyka bez polityki
Mniej polityki, więcej rachunku ekonomicznego. Rząd chce, by takie projekty jak gazoport i rurociąg z Danii, które miały uniezależnić Polskę od gazu z Rosji, powstały tylko wtedy, jeśli będą opłacalne
Wszystko wskazuje, że obecny minister gospodarki ma inne podejście do bezpieczeństwa energetycznego kraju niż jego poprzednik z PiS Piotr Woźniak. Waldemar Pawlak w poniedziałkowym wywiadzie dla PAP stwierdził, że o realizacji wielkich projektów dywersyfikacyjnych zadecyduje rachunek ekonomiczny, a nie polityka. Jego zdaniem takie inwestycje jak terminal gazu skroplonego, rurociąg z Danii do Polski czy ropociąg z Ukrainy będą weryfikowane przez instytucje finansowe, zwłaszcza banki, a ich powodzenie zależeć będzie od kalkulacji tych projektów. – To nie może być decyzja polityczna – podkreślał.
Nie wiadomo, czy ta opinia oznacza, że wicepremier, w którego kompetencji jest bezpieczeństwo energetyczne kraju, w ogóle nie będzie zajmował się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta