Być ministrantem? To niepopularne
Sport zamiast religii. Spada zainteresowanie ministranturą. W parafiach jest nawet o połowę mniej chłopców służących do mszy niż kilka lat temu. Przy ołtarzu pojawiają się dziewczynki
W parafii Najświętszego Serca Jezusowego na Pradze jest 80 ministrantów.
– Pamiętam czasy, kiedy było ich nawet 200 – przyznaje proboszcz Wiesław Kania.
W parafii św. Andrzeja Boboli Patrona Polski na Rakowcu jest ich ok. 60. – W porównaniu z latami 90. to trzykrotnie mniej. Wtedy pół klasy służyło do mszy, teraz jedna, dwie osoby – mówi ksiądz Stanisław Pacholik. Problem ma też ks. Józef Groński, proboszcz bemowskiej parafii Matki Bożej Królowej Aniołów: – Mamy 100 ministrantów. Kiedyś było nawet 170 – przyznaje. – A ołtarz bez ministrantów jest jak drzewo bez liści – mówi ks. Kania.
Skąd taka różnica?...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta