Na początku była Erika Steinbach
Kilkanaście miesięcy pozostało rządowi Angeli Merkel na wybudowanie pomnika niemieckich wysiedlonych noszącego tymczasową nazwę widocznego znaku
Tyle zostało do końca kadencji obecnego rządu CDU/CSU i SPD (wybory mają się odbyć we wrześniu 2009). Zdążymy – twierdzą zgodnie partnerzy koalicji. Zgodnie też bronią idei projektu, którą jutro przedstawią w Warszawie wysłannicy pani kanclerz, licząc, że uda się skłonić Polskę do współpracy. Nie znaczy to jednak, że niemiecki rząd przemawia jednym głosem.
– Widoczny znak nie nadaje się na polsko-niemiecki projekt. Powinien to być projekt europejski, jak zapisano w porozumieniu koalicyjnym – uważa Gesine Schwan, pełnomocniczka rządu ds. kontaktów z Polską (SPD). Apeluje, aby przyjąć ze zrozumieniem każdą decyzję rządu Tuska. Zaprzecza doniesieniom, jakoby radziła Polsce, by nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta