Moda dzieckiem podszyta
Zamiast powszechnie krytykowanego stylu Lolita, projektanci ubrań dla dzieci starają się, by były one jak najbardziej dziecięce. Na włoskich ulicach i w szkołach rewia mody trwa
W kompleksie renesansowego bastionu Medyceuszy odbyły się baby-pokazy. Odbywający się dwa razy do roku we Florencji Międzynarodowy Salon Mody Dziecięcej Pitti Bimbo jest obok hiszpańskich targów FIMI w Walencji najważniejszym europejskim spotkaniem branży i wyznacznikiem tendencji na przyszły sezon jesienno-zimowy. Ten, zdawałoby się, mniej znaczący dział przemysłu odzieżowego notuje dynamiczny rozwój. W roku 2007 zafakturował on we Włoszech niebagatelną kwotę 2‚7 miliarda euro. Na fali koniunktury włoskie domy mody tworzą linie newborn i junior.
Lolita schodzi z wybiegu
Odwołanie się projektantów do cudownego świata bajek i baletu‚ wyraźnie widoczne na florenckich prezentacjach‚ to sposób na przezwyciężenie wykreowanego w ostatnich latach przez świat mody i bardzo krytykowanego „efektu Lolity”.
Wiek baby-modelek ograniczono do sześciu lat‚ brak makijażu i zakaz wstępu fotografów na backstage to najważniejsze zasady obowiązujące podczas florenckich targów‚ do których przyłączyło się większość znanych włoskich stylistów mody dziecięcej.
Aby wykluczyć wszelkie niepożądane aluzje‚ niektórzy, jak choćby Roberto Cavalli‚ Laura Biagiotti i Pinco Pallino‚ zastąpili pokazy klasyczne performance z „jedynie właściwą dla wieku dziecięcego świeżością‚ spontanicznością i zabawą”. Tak trafnie określił ten...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta