Premier naruszył prawo
W sporze o sposób powołania szefów ABW i Służby Wywiadu Wojskowego racja jest jednoznacznie po stronie głowy państwa – twierdzi profesor prawa z Uniwersytetu Warszawskiego
Jak informowały media, premier Donald Tusk zwrócił się do prezydenta, zgodnie z wymaganiami ustaw regulującymi organizację służb specjalnych, o opinię o kandydatach na szefów ABW i Służby Wywiadu Wojskowego. Prezydent, mając wątpliwości co do przedstawionych mu kandydatur, przesłał premierowi pytania dotyczące kandydatów, oczekując wyczerpujących informacji, które umożliwiłyby mu odpowiedzialne sformułowanie stanowiska. Premier nie udzielił prezydentowi oczekiwanych wyjaśnień ani nie udostępnił mu akt sprawy, lecz powołał swoich kandydatów na wspominane stanowiska, uznając, że ustawowy wymóg zasięgnięcia opinii głowy państwa został spełniony. Takie działanie na skróty było, moim zdaniem, rażąco niezgodne z prawem.
Kompetencje najwyższego zwierzchnika
Konstytucja ustanawia prezydenta „najwyższym przedstawicielem Rzeczypospolitej Polskiej i gwarantem ciągłości władzy państwowej”, który m.in. „stoi na straży suwerenności i bezpieczeństwa państwa”. Jest on „najwyższym zwierzchnikiem Sił Zbrojnych RP”, mianuje szefa sztabu generalnego i dowódców rodzajów sił zbrojnych. Kompetencje prezydenta „związane ze zwierzchnictwem nad siłami zbrojnymi szczegółowo określa ustawa”.
Także inne przepisy ustawy zasadniczej przyznają prezydentowi bardzo poważne kompetencje w sferze obronności i ochrony bezpieczeństwa państwa. Jego silna...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta