Listy do "Rzeczpospolitej": „Chodakiewicz kontra Gross: przypinanie łatek”
Trudno się nie zgodzić z konkluzją Piotra Gontarczyka („Rz” 21, 25.01.2008 r.), że książka Marka Jana Chodakiewicza „Po Zagładzie. Stosunki polsko-żydowskie 1944 – 1947” to praca naukowa, a książka „Strach” Jana Tomasza Grossa to praca manipulacyjna. Takie wrażenie powstaje także po spotkaniach z obu autorami w Krakowie. Spotkanie z autorem pracy naukowej – kameralne, bez rozgłosu, pytania bezpośrednie, odpowiedzi rzeczowe.
Spotkanie z autorem pracy manipulacyjnej – z rozgłosem, w ogromnej sali, i to uniwersyteckiej, ale w gruncie rzeczy to spotkanie głównie z red. Adamem Michnikiem w obecności autora „Strachu”, jakby zupełnie niezainteresowanego tym, czego oczekuje od niego publiczność. Arogancja, lekceważenie, milczenie po niewygodnych pytaniach. Nazywanie tego debatą to oczywista manipulacja i negatywne oddziaływanie na młodzież akademicką (...).
Józef Wieczorek, Kraków