Jak ponownie zaprosić namiętność do sypialni
Całkowita bliskość zabija w związku żądzę – przekonuje w rozmowie z „Rz” Esther Perel, nowojorska psychoterapeutka, której książka pt. „Inteligencja erotyczna. Seks, kłamstwa i domowe pielesze” już jutro pojawi się w polskich księgarniach
Rz: Radzi pani swoim pacjentom, w związkach których brakuje namiętności, by przestali się często przytulać, a nawet by się rozwiedli. Czy nie jest to zbyt radykalne rozwiązanie?
Esther Perel: Uczyniłam tak tylko w jednym przypadku. Kiedy para, która przyszła do mnie z prośbą o pomoc, przytulała się i pieściła tak często, że przestawało mieć to wydźwięk seksualny. Było po prostu ciepłym dotykiem, bez erotyki, bez prądu, tak po przyjacielsku.
Czas zawsze działa na niekorzyść jakości życia seksualnego?
Nie, nie jest to regułą. Z biegiem czasu poziom namiętności nie zawsze musi opadać. Wiele osób, zwłaszcza kobiet, wraz z dojrzewaniem związku przełamuje swoje zahamowania, co otwiera im drogę do pełniejszego przeżywania seksu. W parach, które rozumieją się najlepiej, namiętność przypływa i odpływa. Jeśli między partnerami jest ta iskra, oni wiedzą, jak podsycać erotyzm.
Jak brzmi recepta na zachowanie namiętności w związku z długim stażem?
Nie ma takiej recepty. Pogodzenie domowej atmosfery, spokoju i stabilizacji z utrzymaniem satysfakcjonującego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta