Real walczy o ogień
Real Madryt, kiedyś specjalista od wygrywania Ligi Mistrzów, od trzech lat nie może się dostać nawet do ćwierćfinału
Wszystkie strachy prowadzą do Rzymu – pisały hiszpańskie gazety, gdy Real zaczynał walkę o ćwierćfinał z Romą. Minęły dwa tygodnie, teraz strachy prowadzą do Madrytu. Po pierwszym meczu wcale ich nie ubyło.
Porażka 1:2 na wyjeździe to niby w pucharach żaden dramat, dziś Realowi do awansu wystarczyłoby zwycięstwo 1:0. Ale wystarczy też, że Roma strzeli gola, i wtedy gospodarze będą musieli odpowiedzieć aż trzema. A Real w obecnej Lidze Mistrzów bramki nie stracił tylko raz: w meczu z Olympiakosem w Pireusie, gdy było 0:0. Dziś taki wynik nic mu nie da.
Wczesna wiosna w Lidze Mistrzów to nie jest ostatnio dla Realu dobra pora. Od kiedy wprowadzono 1/8 finału, dziewięciokrotny zdobywca Pucharu Mistrzów przebrnął tę rundę tylko raz, w 2004 roku. Potem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta