Jakie są konsekwencje legislacyjnego bezprawia
O zamieszaniu prawnym związanym z zawyżonymi opłatami za kartę pojazdu pisze asystent w Katedrze Prawa Konstytucyjnego i Integracji Europejskiej WPiA Uniwersytetu Szczecińskiego, radca prawny
Najpierw Trybunał Konstytucyjny orzekł, że rozporządzenie ministra infrastruktury z 2003 r. w sprawie wysokości opłat za kartę pojazdu (DzU nr 137, poz. 1310) jest sprzeczne z konstytucją i ustawą. Następnie Sąd Najwyższy w uchwale z 7 grudnia 2007 r. (III CZP 125/07) uznał, iż Skarb Państwa nie ponosi odpowiedzialności za szkody wyrządzone przez wydanie wskazanego rozporządzenia w czasie, gdy jego przepisy, mimo stwierdzenia ich niekonstytucyjności, nadal obowiązywały. Uchwałę SN zrelacjonowała Izabela Lewandowska („Rz” z grudnia 2007 r.), pisząc m.in., iż osoby, które w latach 2003 – 2006 wniosły zawyżoną opłatę za karty pojazdów dla samochodów sprowadzanych z zagranicy, nie mogą liczyć na jej zwrot. Wniosek ów należy uznać za błędny, choćby z tego powodu, że uchwała SN odnosi się jedynie do dopuszczalności żądania odszkodowania opartego na przepisie art. 4171 § 1 kodeksu cywilnego, co nie stanowi jedynej podstawy dochodzenia zwrotu dokonanych przez właścicieli pojazdów wpłat.
Możliwości żądania zapłaty należy upatrywać bowiem w innych przepisach prawa krajowego. Dodatkowo przepis rozporządzenia stanowiący podstawę pobrania opłaty za wydanie karty pojazdu naruszał art. 90 traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską (TWE), bowiem wyłącznie rejestracja auta sprowadzonego z zagranicy implikowała obowiązek wniesienia opłaty wyższej niż w pozostałych przypadkach....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta