Chłopcy z Arsenalu
AC Milan nie obronił tytułu. Arsenal, Manchester United, Barcelona i Fenerbahce w ćwierćfinale. Horror w Sewilli. Artur Boruc znów najlepszym zawodnikiem Celticu Glasgow
To, co się stało na stadionie San Siro, będzie wspominane w Mediolanie i Londynie latami. Lekcja, jaką dali włoskim rutyniarzom młodzi chłopcy z Arsenalu, była tam widowiskiem rzadko oglądanym. Milan, obrońca tytułu, jedna z najlepszych drużyn świata, nie miał przez większą część meczu nic do powiedzenia.
Włosi wystąpili z leczącymi do niedawna kontuzje Kaką, Andreą Pirlo i Alessandro Nestą, ale nie miało to większego znaczenia. Tylko na początku meczu osiągnęli przewagę i wtedy byli bliscy zdobycia bramki (piłkę sprzed linii wybił Cesc Fabregas). Z każdą kolejną minutą lepiej grali londyńczycy. Mecz toczył się w oszałamiającym tempie, zbyt mocnym dla Włochów. Piłkarze Arsenalu, wśród których, do wejścia Theo Walcotta w 72. minucie, nie było ani jednego Anglika, przeważali pod każdym względem. Grali szybciej, skutecznie wyprzedzali, lepiej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta