Chińczycy strzelają do Tybetańczyków
15 marca 2008 | Pierwsza strona | Jacek Przybylski
Tak wielkich demonstracji w stolicy Tybetu – Lhasie – nie było od niemal 20 lat. W piątek do protestujących od tygodnia buddyjskich mnichów dołączyły setki zwykłych Tybetańczyków. Wykrzykiwali antychińskie hasła, podpalili kilka sklepów i samochodów. Chińska policja zareagowała ostro: najpierw użyła gazu łzawiącego, potem padły strzały. W starciach zginęło co najmniej kilka osób, kilkanaście zostało rannych.