Szalony taniec
W niedzielę wyścig o Grand Prix Australii. Upał, śliska nawierzchnia i brak kontroli trakcji sprawiły, że podczas pierwszych treningów kierowcy nie panowali nad samochodami
Choć samochody wirowały po torze jak kolorowe bąki, dla faworytów sezonu 2008 pierwsze jazdy treningowe zakończyły się remisem – w porannej sesji najszybszy był mistrz świata Kimi Raikkonen (Ferrari), po południu najlepszy czas uzyskał wicemistrz Lewis Hamilton (McLaren).
Robert Kubica mimo dalszych pozycji (siódmy czas w pierwszej sesji i 15. w drugiej) z optymizmem podsumował piątkowe jazdy: – Wykonaliśmy założony plan, to był bardzo owocny piątek.
W pierwszej sesji to właśnie kierowcy BMW Sauber – Nick Heidfeld i Kubica – jako pierwsi wyjechali na okrążenie instalacyjne, ale potem większą część półtoragodzinnego treningu spędzili w garażu. W końcówce Heidfeld zatrzymał się na torze po defekcie instalacji elektrycznej.
Kubica przejechał zaledwie kilka pomiarowych okrążeń, ale to wystarczyło do uzyskania siódmego czasu. Po południu obaj skupili się na porównywaniu dwóch rodzajów opon pod kątem wyścigu, jeżdżąc z większym obciążeniem paliwem – stąd gorsze czasy pojedynczych okrążeń.
Najlepsi byli kierowcy Ferrari i McLarena, a niespodzianką drugiej sesji były niezłe rezultaty zespołu Red Bull. Mark Webber...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta