Nie tak łatwo jest przenieść podwładnego na inne stanowisko pracy
Wyznaczając zatrudnionemu inne miejsce wykonywania pracy lub zlecając mu nowe zajęcia, zawsze zmieniamy mu warunki pracy. To wymaga czasami dopełnienia pewnych formalności, a nawet zgody przenoszonej osoby
Jakich obowiązków biurokratycznych trzeba wówczas dochować, zależy od statusu pracodawcy.
Przeniesienie, oddelegowanie, delegacja – trzy słowa, z których dwa pierwsze mogą oznaczać to samo, a trzecie zupełnie coś innego. Pracownik w delegacji jest w podróży służbowej, a oddelegowany to taki, któremu zmieniliśmy miejsce bądź rodzaj pracy na jakiś czas lub na stałe.
Ponieważ są to potoczne sformułowania, żadne z nich nie pojawia się w przepisach. W dotyczących oddelegowania znajdziemy jednak „powierzenie” czy „przeniesienie”. I na nich się skupimy. A to dlatego że co innego się pod nimi kryje, gdy chodzi o zatrudnionych w sferze prywatnej i budżetowej. Z tej ostatniej weźmiemy pod lupę pracowników samorządowych i urzędników państwowych oraz nauczycieli, z wyjątkiem akademickich. Owe grupy zawodowe mają bowiem własne regulacje szczególne o oddelegowaniu. Ale żeby tak prosto nie było, to do nich również stosuje się przepisy ogólne, czyli kodeksowe.
Według kodeksu pracy
Forma przeniesienia pracownika do innego miejsca pracy zależy przede wszystkim od tego, jak długo ma ono trwać. Ale nie tylko. Ważne jest też, czy pracodawca chce to zrobić jednostronnie, bez względu na stanowisko podwładnego w tej sprawie, czy za jego zgodą.
Pracodawca ma prawo powierzyć pracownikowi inną pracę niż umówiona, nie biorąc pod...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta