Legia po ładnej grze bije mistrza Polski 2:1
Warta nie zademonstrowała w Warszawie mistrzowskiej formy. Na tle powolnych poznaniaków Legia wypadła dobrze, zwłaszcza do przerwy, kiedy grała z wiatrem. Pisaliśmy przed laty - 16.04.1948 rok.
Atak nastawił się na strzelanie i gdyby celność dopisywała napastnikom wojskowych, goście odjechaliby z dużo gorszym stosunkiem bramek. Pierwszego gola zdobył dla Legii Górski w 21. minucie. Drugiego gola strzelił Szymański z podania Mordarskiego. Po przerwie Warta gra składniej, ale nie umie dojść do strzału. Dopiero z rzutu wolnego podyktowanego przez sędziego Kichalika za wątpliwy faul, Kaźmierczak zdobył gola dla Warty.