Posłowie nie gęsi i swój język znają?
Politycy, bez względu na przynależność partyjną, popełniają błędy językowe. Dlatego powinni przejść szkolenia posługiwania się polszczyzną – uważa poseł PO i satyryk
Tadeusz Ross pomyślał o szkoleniach dwa tygodnie temu, gdy Sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu rozpatrywała sprawozdanie Rady Języka Polskiego. Pomysł ten zainspirował nawet autorów programu „Teraz my” w TVN do odpytywania polityków z ich krasomówczych umiejętności.
– Nie ma chyba człowieka, który nie popełniałby błędów językowych, może poza prof. Janem Miodkiem, ale chodzi o to, aby nie były one rażące – powiedział „Rz” Ross. Razi go m.in. niechlujność wypowiedzi, np. przetykanie słów „yyykami”. Chociaż zastrzega, że proponuje dobrowolne szkolenia, i tak pomysł został przyjęty przez posłów z mieszanymi uczuciami.
Zdaniem Elżbiety Kruk szkolenie przyda się posłom i
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta