Jaka wizja polskiej infrastruktury?
Czarny scenariusz spadku konkurencyjności gospodarki jest coraz bardziej prawdopodobny. Konieczne jest przyspieszenie inwestycji
Wyobraźmy sobie potwornie zakorkowane miasta, dojazd do domu po pracy, który trwa półtorej czy dwie godziny codziennie lub trzy – cztery godziny, gdy jest zła pogoda, i dodatkowo cenę 5 złotych za godzinę parkowania w całym mieście i 10 złotych w centrum. Wyobraźmy sobie regularne wyłączenia prądu lub jego całkowity brak w niektórych okresach, a także cenę 10 złotych za litr paliwa. Wyobraźmy sobie, że prędkość Internetu używanego w domu i w pracy spada do takiego poziomu jak kiedyś, gdy używano modemów. Tak właśnie może wyglądać nasze życie już za kilka lat, jeżeli nie stworzymy wizji infrastruktury Polski na miarę naszych ambicji i wyzwań XXI wieku i nie podejmiemy wysiłku modernizacji sposobów jej budowania.
Rodzi się pytanie, dlaczego przez prawie 20 lat transformacji w żadnym mieście nie zbudowano prawdziwej sieci linii metra. Eksperci mają na to szereg odpowiedzi: brak dobrych regulacji partnerstwa publiczno-prywatnego, brak finansowania itp. Jednak najważniejszą przyczyną jest brak wizji. Jak często w naszych miastach władze (prezydent, radni) dyskutują o wizji miasta za 15 – 20 lat? Proces decyzyjny zbyt silnie jest podporządkowany rozwiązywaniu dzisiejszych problemów, a nie tworzeniu infrastruktury przyszłości.
To samo dotyczy całego kraju. Obecnie realizowana koncepcja infrastruktury drogowej ma korzenie w latach 70., ale projekty, które wtedy powstawały, miały...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta