Szpieg to Żyd!
Pamiętniki czarno malują atmosferę nasyconego policjami Królestwa. Według Stanisława Barzykowskiego „szpiegował podkomendny swego dowódcę, podwładny swego przełożonego, sługa swego pana, zaufały swego przyjaciela, kochanka swego ulubionego, żona męża.
Trąd ten wszędy grasował tak, iż nikło zaufanie, rwały się wszelkie stosunki i ogniwa, nie było bezpieczeństwa ani spokojności...”. Na podobne oceny z pewnością wpływała późniejsza klęska powstania, które, co warto przypomnieć – mimo policji tajnej i jej agentury – jednak wybuchło! Nie pomogła pracowitość Schleya i Mackrotta, którzy złożyli po kilkanaście tysięcy raportów w ledwie dziesięć lat...
Agentów policyjnych tak bardzo kojarzono z Żydami, że np. Maurycy Mochnacki wręcz utożsamiał...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta