Żołądki, wątróbki, serca
Drób biedni Żydzi hodowali przede wszystkim na sprzedaż. Ale sprzedając mięso, zachowywali dla siebie podroby.
Rosół z kury gotowano jedynie, ewentualnie, dla rekonwalescentów. Było nawet powiedzenie, że jeśli Żyd je kurczaka, to widocznie jeden z nich jest chory.
Z tej właśnie racji, zapewne, podroby zajmują w żydowskiej kuchni szczególne miejsce. Wykorzystywano wszystko, co się da – wątróbki, żołądki, serca, grzebienie, kogucie jądra (zwłaszcza na Węgrzech), a nawet kurze łapki.
Owe łapki, zarówno zresztą kurze, jak i gęsie, gotowano długimi godzinami z dużą ilością czosnku, potem obierano z kości,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta