Astronomiczne ceny studzą zapał kupujących
W ciągu ostatnich kilku lat działki wokół Warszawy podrożały do tego stopnia, że stały się towarem mało dostępnym. Ceny niektórych terenów wokół Warszawy wzrosły niemal trzykrotnie. Pośrednicy narzekają na znikomą liczbę transakcji i czekają na ożywienie
– Apogeum cenowe działki budowlane osiągnęły równo rok temu . Ubiegły sezon wakacyjny był doskonały dla wszystkich, którzy je sprzedawali. Niestety, kupujący, aby stać się posiadaczami gruntów, musieli wydać kwoty o wiele wyższe, niż przewidywali – mówi Joanna Lebiedź z agencji Lebiedź i Lebiedź.
Kto sprzedał – płacze
Ceny przede wszystkim nakręcił popyt. W ostatnich latach chętnych do zakupu ziemi nie brakowało. Oferowali oni za ten sam towar ceny coraz wyższe i wyższe, a apetyt sprzedających rósł wprost proporcjonalnie do możliwości i chęci kupujących. Jeszcze cztery, pięć lat temu działkę 1000 mkw. w okolicach Łomianek można było kupić za 80 tys. zł, a nawet taniej. Na jesieni 2006 r. kosztowała ona 120 tys. zł. Latem 2007 r. – 360 tys. zł, a teraz podobne działki oferowane są od 700 tys. zł w górę. Tyle że dziś nie ma zainteresowanych kupnem. – Kto wtedy sprzedał – płacze, kto kupił – zrobił świetny interes – pod warunkiem że działkę kupował w celach spekulacyjnych. Bo jeśli na tej działce pobudował dom, jej wartość jest już zupełnie inna – mówi Joanna Lebiedź.
Zdaniem pośredników, popyt na działki zmalał nie dlatego, że klienci przestali interesować się ich kupnem, ale dlatego, że ich ceny są astronomicznie wysokie. Spirala cen nakręciła się do tego stopnia, że czasem sama działka jest oferowana drożej niż położona obok parcela, ale ze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta