Nie muszę przyjmować każdego zaproszenia do TV
Rozmowa z Januszem Kochanowskim, rzecznikiem praw obywatelskich
Rz: Czy usatysfakcjonował pana wyrok sądu uchylający decyzję premiera o odmowie udostępnienia mieszkańcowi województwa warmińsko-mazurskiego tzw. raportu Pitery w sprawie działalności Centralnego Biura Antykorupcyjnego? Pan też przecież upominał się o ten raport, ale dotychczas bezskutecznie.
Janusz Kochanowski: Z raportem pani Pitery, co zresztą ujawniła sprawa przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Warszawie, dzieją się dziwne rzeczy. Najpierw odbieraliśmy komunikaty o jakimś powalającym raporcie, który przygotowała minister ds. walki z korupcją, a w grudniu 2007 r. przekazała premierowi Tuskowi. Kiedy jednak w styczniu 2008 r. poprosiłem o jego udostępnienie, okazało się, że to nie jest raport, tylko bliżej nieokreślone notatki. Gdy zakwestionowałem tego rodzaju tłumaczenie, szef Kancelarii Premiera poinformował, że temu rzekomo nieistniejącemu opracowaniu została nadana klauzula...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta