Gazociąg: czy stracimy sojusznika?
Wilno rozważa wycofanie swego sprzeciwu wobec gazociągu północnego
Według nieoficjalnych informacji, do których dotarła „Rz”, w zamian Litwa liczy na poparcie Niemiec w negocjacjach z Brukselą o przedłużeniu pracy elektrowni atomowej w Ignalinie. Sprawa może być omawiana podczas wizyty niemieckiej kanclerz Angeli Merkel w Wilnie pod koniec sierpnia.
Zgodnie z umową zawartą przed przystąpieniem do Unii Europejskiej Litwa zobowiązała się zamknąć w 2009 roku elektrownię wybudowaną jeszcze w czasach ZSRR. Do czasu zakończenia budowy nowych reaktorów, co potrwa przynajmniej siedem lat, Litwa znalazłaby się jednak na łasce dostawców z Rosji. Odstąpienie od sprzeciwu może więc być też kartą przetargową Wilna w rozmowach z Moskwą.
– Litwa i Polska współpracują w sprawie energii i Wilno poinformowałoby nas o zmianie stanowiska. Na razie takich sygnałów nie było – zapewnia „Rzeczpospolitą” szef Biura Spraw Zagranicznych Kancelarii Prezydenta Mariusz Handzlik.